18 października 2009 r .o godz. 7³⁰ zameldowaliśmy się przy promie w Dębnie nad Wartą, oczywiście jak zwykle dla zawodników naszego koła, była to autokarowa wycieczka. Trzeba przyznać, że frekwencja na tych corocznych zawodach spinningowych o Puchar Kazimierza Jędrasa jest co roku większa, tym razem odnotowaliśmy ponad 90 zawodników biorących w niej udział. Po odprawie członkowie kapitanatu sportowego tych zawodów, z prezesem naszego koła Zbigniewem Górką zapalili znicze  w miejscu, gdzie Kaziu Jędras 15 lat temu nas opuścił. Upamiętniłem to oczywiście na zdjęciach, po czym samem mogłem zarzucić „paprocha do Warty. Tego dnia niestety  - zaczyna to być regułą -  okonie zupełnie ignorowały wszelkie kolorowe niespodzianki na haczyku, nie mówiąc o obrotówkach, czy woblerach. Wydawało się, że sędzia wagowy będzie miał niezwykle mało pracy, a tu jednak niektórym się poszczęściło, kol. Ast Sławomir ważył 67 cm szczupaka – była cicha nadzieja, że puchar przechodni zostanie  w naszych rękach, niestety został wyprzedzony przez kol. Artura Piotrkowskiego z PPL Pleszew na pociechę zostało jednak drugie miejsce Sławka, trzecie Tupały Jacka i czwarte Zdzisława Sonntaga. Oczywiście, nie sposób tu nie wspomnieć, że jak zwykle odwiedziła nas p. Jędrasowa, która zasponsorowała piękną nagrodę dla najlepszego zawodnika koła PZW przy WSK Kalisz, oraz napoje chłodzące. Kulminacją tych zawodów było rozdanie nagród. Grilowaniem  kiełbasek zajmował się kol. Tomek Jankowski – myślę, że nikomu ich nie brakło. A nawiasem mówiąc - jakim cudem Zbyszek Górka przewidział, że tylu będzie zawodników?

 Tak w miłej atmosferze zakończyliśmy tą niezwykłą imprezę. Już dzisiaj pozwalam sobie zaprosić wszystkich spinningistów do Dębna za rok – może przekroczymy magiczną liczbę 100 zawodników.

Zapraszam do obejrzenia galerii ze zdjęciami. 

K.Janaszczyk.